Pyta Renata
Witam.
Problem mojego synka – 11 lat jest następujący. Gra dobrze w piłkę nożną i zaczął gwiazdorzyć. Zaczął brzydko komentować grę innych graczy, złości się gdy coś innym nie wychodzi, jest bardzo pyszny i pewny siebie. Fakt że go chwalą i ma statuetki za najlepszego strzelca w drużynie, ale jego zachowanie jest okropne. Czuje się najlepszy i patrzy z góry na innych. Ostatnio już nawet do jednego z rodziców powiedział na jakąś uwagę niecenzuralne słowo. Nie mogłam w to uwierzyć, ale to już potwierdzone. Zaczął też stawiać fryzury na żel. Ewidentnie chce się wyróżniać. Ale to naprawdę źle wygląda. Ma też młodszego brata 9 lat, któremu stale udowadnia, że jest lepszy. Skąd ta ostra konkurencja? Co ja mam zrobić?
Odpowiada Psycholog Sportu, Psycholog kliniczny Anna Ingarden
Witam serdecznie.
Po pierwsze należy wziąć pod uwagę okres rozwoju, w jakim jest obecnie Pani syn. Jest to okres zmian w podejmowanej aktywności, zmian w funkcjonowaniu psychicznym, formowania się pewnych norm i reguł, którymi powinno się kierować, a także poddawania się różnym rodzajom wpływów (tu mam na myśli coraz większy wpływ rówieśników). Jest to wiek, w którym syn coraz bardziej zauważa swoje możliwości sprawcze (i je wykorzystuje) – tzn. traktuje siebie świadomie jako źródło pewnych możliwych działań, które prowadzą do różnorakich efektów.
Być może fakt, iż zauważa swoją dobrą grę (a na pewno zauważa, biorąc pod uwagę pochwały z otoczenia, o których Pani pisze) sprawił, że wyrobił się w nim mechanizm obniżonej odporności na krytykę (tu: niecenzuralna odpowiedź na uwagę dorosłego), przy jednoczesnym poszukiwaniu wszelkich pochwał (gdy brak ich z zewnątrz, sam sobie „udowadnia”, że jest najlepszy – krytykując innych, wyliczając ich błędy itd.). Stąd patrzenie z góry na innych, czy też nieaprobowane społecznie odezwania do innych osób, które w jego mniemaniu potwierdzają jego „wysoki status zawodniczy”.
Ważne jest, aby wzmacniać pozytywne postawy i zachowania (stosując pochwały i nagrody), a wyciszać negatywne (stanowczo je krytykując, ale nie na tyle długo i intensywnie, aby nastąpiło ich wzmocnienie przez przykuwanie nadmiernej uwagi). Może być również tak, że jakieś potrzeby syna – aprobaty, akceptacji ze strony innych (w grupie sportowej, ale także w innych środowiskach, jak szkoła, czy dom) – były, lub nadal są niezaspokajane, przez co swoim zachowaniem chce na siebie zwrócić uwagę. W takim wypadku doradzam szczerą rozmowę z synem na temat tego, jakie ma potrzeby, cele, aspiracje i w jaki sposób chce je zaspokoić, czy są sposoby, w jaki Pani i trener mogą mu pomóc. Warto przeprowadzić z nim taką rozmowę chwilę po zaistnieniu jakiegoś niepokojącego Panią czynnika (nieaprobowane zachowanie itd.) – w sposób spokojny i zrównoważony, ale równocześnie stanowczy.
Należy wskazać synowi konkretne zachowania (nie generalizować używając zwrotów np. „Ty zawsze”, „wszystko”, „nigdy” itd.), wyjaśnić dlaczego według Pani są niedopuszczalne i wspólnie poszukać sposobu jak je zmienić (co ważne – nie chodzi o to, by narzucić synowi własne zdanie i rozwiązania, gdyż nie przyjmie ich jako swoich. Szczera rozmowa o różnych alternatywach pomoże mu stworzyć kilka dróg racjonalnego rozwiązania sytuacji, z których będzie mógł wybrać najbardziej dla siebie odpowiednią i przyjąć za swoją). Warto również zapytać, czy zdaje sobie sprawę ze swoich reakcji. Być może są one na tyle automatyczne, że znajdują się już poza jego kontrolą. W takim wypadku określenie konkretnych zachowań pomoże synowi osiągnąć pewien wgląd w to, co robi i jak to robi.
Aby zapobiec rozwijaniu się pysznej postawy i krytykanctwa w stosunku do kolegów w sytuacji sportowej – treningu, czy meczu – dobrze byłoby synowi zaprezentować pozytywne wzorce. Jak już napisałam powyżej, syn jest w wieku, w którym konsolidują się pewne wzorce, normy i reguły postępowania. Elementy te może on brać od rodziców, od rówieśników, ale również z szeroko pojętej kultury. Warto jest pokazać synowi pewne sportowe autorytety, które będąc na wysokim poziomie wykonania sportowego, są rozpoznawalne, są pewnym ucieleśnieniem marzeń początkujących sportowców (o sławie, prestiżu itd.) i są jednocześnie skromne, racjonalne, z szacunkiem odnoszące się do innych (zarówno swoich kolegów z drużyny, jak i rywali) i za to cenione przez otoczenie. Omówienie z synem kilku takich przykładów (kariery danego sportowca, jakie postępowania, zachowania wobec innych, stylu bycia itd.) może pomóc synowi w zrozumieniu, że nie musi koniecznie zwracać na siebie uwagę ekstrawaganckim zachowaniem, czy wyglądem, tylko systematycznym trenowaniem i podnoszeniem umiejętności.