Pyta Juniorek
Jestem szczęśliwym ojcem 6 letniej dziewczynki, która raz w tygodniu trenuje tenis. W związku z tym mam parę przemyśleń, które mnie trapią, mianowicie:
-od jakiego wieku można rozmawiać z dzieckiem na temat motywacji?
-czy są jakieś ciekawe książki na ten temat, może strony internetowe, z których mogę czerpać wiedzę?
Odpowiada Pedagożka, Trenerka Rozwoju Osobistego, Certyfikowany Coach Sylwia Dąbrowska-Paulewicz
Wszyscy przychodzimy na świat z wrodzoną ciekawością badacza. Każde dziecko ma wrodzone pragnienie zdobywania wiedzy i umiejętności. Dzieci idą do szkoły, na trening czy zajęcia podekscytowane i pełne pozytywnej energii. Cieszą się każdą nową umiejętnością, nowym poznawaniem. Słowo „motywacja” jest pojęciem abstrakcyjnym dla 6-latka i niewiele dla niego oznacza. Co więcej, nawet dla dziecka, które ma 12 lat to pojęcie niewiele będzie znaczyło. Na początek warto podkreślać dobrą zabawę, przyjemność ze spotkań z kolegami, koleżankami, wysiłek wkładany w trening. Ponadto warto, aby rodzice grali z dzieckiem w tenisa – niech będzie to forma spędzania wolnego czas oraz zabawy, bez uwag o technice, stylu gry. Tak rodzi się pasja.
Dodatkowo można oglądać z dzieckiem rozgrywki w tenisa zawodowego i rozmawiać z nim o tym, co mu się podoba w grze danego zawodnika. Naciski, krytyka, brak pochwał będą niszczyły naturalną przyjemność z gry i zabawy. Ważna jest również postawa trenera. Polecam osoby, które lubią pracę z dziećmi i są do tego przygotowane (posiadają na przykład ukończony kurs psychologii dziecka lub pedagogiczny). Paradoksalnie, używanie słowa „motywacja” potrafi zniszczyć wewnętrzną motywację dziecka. A co do lektur: polecam historie wielkich sportowców. Obecnie jest ich na rynku bardzo dużo. Każdy z nich opisuje to, co pozwoliło mu wytrwać w sporcie i co prowadziło ich do wielkich sukcesów.