Pozytywne myślenie mimo kontuzji

Pyta Marcin

No więc tak, najpierw trochę o mojej „karierze” sportowej. Jestem studentem AWF, od prawie 1,5 trenuję akrobatykę. Zacząłem w wieku 19 lat. Pokochałem to co robię i robię to nadal mimo tego, że wszyscy mi mówią, że jestem za stary. Teraz jestem jednym z najlepszych akrobatów w całej uczelni. I teraz pojawił się problem. Dopadła mnie kontuzja łydek, obu. Nie mogę trenować dłużej niż 15 minut, sama rozgrzewka jest nie do przejścia. Do tego doszły kłopoty finansowe i niestety dieta też jest daleka od ideału. Nie chodzi o jakość, ale ilość, 3 posiłki dla osoby trenującej po 20 h tygodniowo to mało. W Polsce wiadomo jak z lekarzami. Raz ledwo stałem na nogach przed rejestracją i powiedziano mi – zapraszamy za 3 miesiące na prześwietlenie… Mimo całego zapału, który wciąż mam, nie mogę robić tego co kocham. Skąd brać siłę, aby to przeczekać?

Odpowiada Psycholog Sportu Katarzyna Grześczyk

Z Twojego opisu kontuzji wydaje się, że konsultacja z lekarzem lub/i fizjoterapeutą jest niezbędna w powrocie do pełni zdrowia i do treningów. Zdobycie fachowej informacji na temat urazu, możliwości jego leczenia i rehabilitacji jest również konieczne do procesu odzyskiwania przez Ciebie komfortu psychicznego. Twoją siłę, z tego co czytam, stanowi wysoka motywacja i chęć powrotu do trenowania i tego, co kochasz. Pamiętaj także, że to, co myślimy, czyli nasze przekonania mają wpływ na emocje, które odczuwamy, a co za tym idzie także na procesy fizjologiczne zachodzące w naszym organizmie. Dlatego zachęcam Cię do pracy nad swoimi przekonaniami i do zmiany negatywnych przekonań na zdrowe (pozytywne, ale jednocześnie realne). To właśnie one dodadzą Ci sił. Na ten moment polecałabym Tobie również ćwiczenia relaksacyjne i wyobrażeniowe, które przydadzą się w walce ze stresem i innymi niepożądanymi emocjami. Możesz przykładowo przed snem zastosować ćwiczenia oddechowe. Świadome oddychanie przeponą ma wiele zalet m.in. działa uspokajająco i odprężająco. Wdech następuje przez nos, przepona unosi się do góry. Powietrze przez chwile zatrzymujemy w płucach. Wydech następuje przez ściągnięte usta i jest on dłuższy niż wdech, przepona opada. Po takim wprowadzeniu w stan odprężenia zastosuj wizualizacje. Ważne jest, żeby były pozytywne i miały charakter wielozmysłowy. Możesz także przeprowadzić wewnętrzny dialog ze swoimi łydkami i z bólem- zapytać na przykład o jego naturę, o to, co chce on Tobie przekazać. Gdy już rozpoczniesz proces leczenia i rehabilitacji, wtedy także warto go uzupełnić o pozytywne obrazowanie myślowe, w celu przyśpieszenia procesu zdrowienia (wyobrażanie sobie leczenia jako skutecznego, łydek zdrowych i zregenerowanych, siebie całkowicie wyleczonego i silniejszego niż kiedykolwiek itp.). Tak, jak wspomniałam wcześniej, radzenie sobie z kontuzjami jest ściśle związane ze wsparciem informacyjnym, ale także instrumentalnym oraz emocjonalnym. Bardzo ważne może się tu okazać wsparcie otrzymane od bliskich Tobie osób oraz od trenera. Nie bój się o nie poprosić. Możesz także wspomóc się biografiami sportowców, którzy mimo ciężkich kontuzji i przeciwności wrócili do uprawiania sportu na wysokim poziomie oraz historiami tych, którzy odnosili sukcesy sportowe, mimo iż zaczęli uprawiać sport w relatywnie późnym wieku.