4F – Zacznij wytrwaj

    Między inspiracją, a motywacją.

    Internet jest pełen inspirujących filmów, memów, zdjęć. Moda na motywujące cytaty sprawia, że każdego dnia na facebooku ludzie klikają posty z hasłami, które w teorii są dobrą drogą do osiągnięcia sukcesu. Największy problem jest taki, że zaraz po kliknięciu takiego posta zapominamy o stojącym za nim przesłaniu.
    Czy można inaczej? Zdecydowanie tak.

    Przykładem jest kampania prowadzona i realizowana przez  markę 4F. Po pierwsze odróżnia inspirację od motywacji. Inspiracja to taki zapalnik. Celem działań inspiracyjnych jest wywołanie efektu „aha”. Dobra inspiracja powinna być emocjonalnym potrząśnięciem nami. Powinna sprawić, że chcemy się zatrzymać i zmienić swoje działania.
    160316_4f_day1_1041-3_vbvcgb-jpeg

    Jednak sama inspiracja do zmiany to trochę za mało. Potrzebna jest motywacja, która pozwoli przełożyć nasz dobry plan, na konkretne działania. Motywacja, która pozwoli nam przezwyciężyć codzienne wymówki. Motywacja, która jest początkiem budowania nawyków.

    Tak właśnie działa kampania 4F. W pierwszym etapie kampanii firma skupiła się na tym, aby zachęcić Polaków do ruszenia się z kanapy. A tych, którzy ćwiczą, do zwiększenia systematyczności treningów. Początek akcji zbiegł się z okresem noworocznych postanowień, z okresem stawiania, snucia planów na nowy, lepszy rok. Pierwszy etap kampanii nosił tytuł Bez Wymówek. Uczestnicy akcji mogli rozpocząć walkę ze swoimi własnymi słabościami – popularnymi wymówkami. Korzystając z hasztaga #BezWymówek mogli dzielić się swoimi małymi sukcesami. Wyjściem na trening pomimo złej pogody za oknem. Rezygnacji z kawałka ciastka podczas spotkania w kawiarni z przyjaciółmi.

    Tak jest! Marka zachęciła nas do małych zmian. Bo to właśnie te małe zmiany, pokonywanie codziennych małych wymówek, są  gwarancją sukcesu.

    W drugim etapie akcji, który właśnie trwa sięgamy po kolejny element motywacji. Sięgamy po cele. Ale nie po cele treningowe, czyli po rozpisany plan ćwiczeń, czy treningów. Nie po ten cel, który jest odpowiedzią na pytanie co chcę osiągnąć. Bo tutaj odpowiedź dla wielu osób jest dość oczywista. Gdy ludzie zaczynają trenować to często widzą ten wierzchołek góry lodowej. Cel w postaci marzenia, które chcą osiągnąć. Te wierzchołki to:

    • przebiec maraton,
    • zrzucić kilka / kilkanaście kilogramów,
    • wrócić do formy.

    Jednak pod każdym z tych celów jest ukryta znacznie głębsza, właściwa motywacja. Ta motywacja nazywa się powodem zmiany. I jest gigantyczna różnica pomiędzy celem, a powodem. Cel odpowiada na pytanie „co chcę osiągnąć?”. Powód na pytanie „dlaczego / po co chcę to osiągnąć?”. Powód to sięgnięcie do właściwej motywacji do zmiany. To szukanie odpowiedzi na pytanie o to jak się zmieni nasze życie, gdy osiągniemy stawiany cel.
    160319_4f_day4_0975-3_ypxqdc-jpeg

    Niezwykle cieszy mnie model prowadzenia kampanii jaki prezentuje marka 4F. Nie tylko sama inspiracja i zachęta do aktywności sportowej, ale metodyczna motywacja. Pokazywanie, że sukces to suma małych sukcesów, czyli przezwyciężania wymówek w połączeniu z większym motywem. Z prawdziwym powodem, dla którego ruszamy się z miejsca. A jaki jest Twój powód?

    #BezWymowek #TwojPowod #ZacznijWytrwaj
    www.zacznijwytrwaj.com
    Wojciech Herra