Zakończenie kariery sportowej i cele

Pyta Sebek

Przez blisko 20 lat zawodowo uprawiałem sport. Teraz 40-tka na karku, kilka upadków, kariera też nie zawsze przebiegała tak, jak powinna. Nie było różowo, ale nie było też źle. Od kilku miesięcy już nie jestem zawodowcem, nie płacą mi za to. Ale tutaj nie chodzi o pieniądze. Nie potrafię przestawić się z zawodowstwa na amatorkę. Wiem, że sportowo już nic nie muszę: nie muszę trenować, żeby zdobyć puchar, nie muszę chodzić na treningi. Brakuje mi celu sportowego. Nie bardzo wiem, co mam ze sobą zrobić.

Odpowiada Psycholog sportu Alicja Dembna

Na wstępie gratuluję wszystkich sportowych osiągnięć. Większość sportowców pewnie pozazdrościłaby Ci możliwości uprawiania sportu za pieniądze. To przecież jak wykonywanie pracy, którą się lubi. Uprawianie sportu zawodowo przez 20 lat świadczy nie tylko o tym, że byłeś doskonałym zawodnikiem, ale również o tym, że swoją determinacją i ciężką pracą odniosłeś sukces. Osobie, która uprawiała sport przez długi czas ciężko jest przejść zmianę z uprawiania sportu wyczynowego na sport amatorski. To, co czujesz, to zmiana drogi sportowej. Coś się skończyło, już nie musisz trenować non stop. Nie musisz jeździć na zawody. Być może Twoja forma nie jest już taka, jak była kiedyś. Ciało i umysł muszą się przyzwyczaić do tej zmiany, a Ty musisz dać sobie na to czas. Sport był dla Ciebie wszystkim: pracą, pewnie też przyjemnością. Ale nadszedł czas, aby ten etap życia zamknąć. Podczas swojej kariery sportowej zapewne identyfikowałeś się jako „Sebek”, czyli zawodowy sportowiec. Nadszedł jednak czas, aby znaleźć coś nowego, coś z czym mógłbyś się identyfikować.

Jako sportowiec przywykłeś do pewnej rutyny i struktury, na przykład: śniadanie, trening, obiad, odpoczynek, trening, kolacja, sen. Miałeś pewien ustalony plan dnia, nie musiałeś się zastanawiać, co dziś będziesz robić, bo wiedziałeś, jak wygląda treningowy dzień. Dobrze by było, abyś nadal miał plan, pewną strukturę, która pomoże Ci zaplanować dzień, a tym samym wyznaczyć  nowe cele w sporcie lub poza nim. Uprawiałeś swój sport na wysokim szczeblu, wiec osiągnąłeś w nim wiele. Zachęcam do spróbowania innego sportu. Być może czegoś, co wydaje się trudne, czegoś, co będzie dla Ciebie wyzwaniem. Jeżeli odczuwasz brak poczucia uczestnictwa w zawodach, to może zapragniesz wystartować w zawodach amatorskich, właśnie w tej nowej dyscyplinie sportu.

Nie mówię, aby całkowicie odejść od sportu, ale być może masz teraz czas i okazję, aby spróbować innych dyscyplin, aby pozwolić sobie na próbowanie innych rzeczy, masz szansę na znalezienie nowego hobby, które wypełni Twój czas. Jeżeli odejście od Twojego sportu jest psychicznie bolesne, może warto byłoby zaangażować się w trenowanie młodszych pokoleń, nawet na zasadzie wolontariatu? Tak to zwykle bywa, że pomaganie innym lub angażowanie się w coś bez materialnego wynagrodzenia przynosi wielki zastrzyk pozytywnej energii. Robimy coś dla kogoś bezinteresownie i w ten sposób zyskujemy poczucie przynależności. Czujemy się potrzebni.

Tak jak napisałeś, osiągnąłeś już swoje w sporcie, ale wszyscy potrzebujemy celu w życiu. Potrzebujemy czegoś, do czego możemy dążyć, bo wtedy nadajemy sens naszej codzienności. Już nie wspominając o tym, że po osiągnięciu tego celu czujemy się wspaniale. Wtedy nadchodzi czas na wyznaczenie nowego. Spróbuj nowych sportów, znajdź nowe hobby. Być może jest coś, co zawsze chciałeś robić, ale nie miałeś odwagi, możliwości. Wykorzystaj ten czas. Znajdź coś, co czyni Cię szczęśliwym i rób to, poświeć się temu. Zasługujesz na to, szczególnie po tak długim okresie wyrzeczeń, które wiązały się z wyczynowym uprawianiem sportu.