Trening wyobrażeniowy w sporcie – podsumowanie

Pamiętacie szkolenie Trening wyobrażeniowy w sporcie, na które tak gorąco Was zapraszaliśmy? My z chęcią wracamy do tego wydarzenia i chcielibyśmy się nieco pochwalić:)
Raz jeszcze dziękujemy zarówno naszemu trenerowi Grzegorzowi Więcławowi jak i wszystkim zaangażowanym uczestnikom. Atmosfera była dosłownie powalająca:)
Dzięki Grześkowi mogliśmy chociaż raz poczuć się jak zawodowcy – bo to oni najczęściej stosują trening wyobrażeniowy do tego by sięgać po najwyższe laury. To niesamowite, że dziś by wygrywać, obok treningu taktyki, siły, techniki musimy również rozwijać… nasze „mięśnie głowy”. Że wyobrażenie sobie ważnego elementu uprawianej przez nas dyscypliny, emocji związanych z przekraczaniem mety czy codziennego treningu mogą sprawić, że będziemy skuteczniejsi.
Czy udało nam się osiągnąć zamierzony efekt? Mamy nadzieję, że tak. A najlepiej wiedzą o tym nasi uczestnicy, którym podobał się przede wszystkim otwarty charakter szkolenia wymagający pełnego zaangażowania z ich strony. My jesteśmy najbardziej dumni z faktu, że  dzięki temu czego się z nami nauczyli chcą rozwijać nie tylko siebie i swoich zawodników, ale również swoje pociechy.
Nasz trener w trakcie każdej przerwy uczył nas… żonglowania. Zdziwieni? Uwierzcie, my też tak zareagowaliśmy. Ale jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego jest to tak ważne, zapraszamy na następne szkolenie. Już szykujemy dla Was kolejną niespodziankę. Stay tuned!

Z pozdrowieniami

Zespół portalu psychologiasportu.pl