Psycholog sportu w pracy z dziećmi

Pyta Anna

Witam, jestem mamą 2 dzieci (córka 9 lat i syn 14) oboje uczęszczają do jednego Zespołu Szkół Sportowych, w którym to dyrekcja chce zatrudnić od nowego roku szkolnego psychologa. Ma on się zajmować głównie dziećmi uczęszczającymi na dodatkowe zajęcia sportowe i reprezentującymi szkołę na różnego rodzaju zawodach. Moja córka uprawia lekkoatletykę (biegi sprinterskie), a syn jest zapalonym piłkarzem. Zauważyłam, że dzieci obawiają się pojawienia się psychologa i współpracy z nim. Boją się głównie opinii innych dzieci i tego, że zostaną wyśmiane. Ja sama również zaczynam mieć wątpliwości. Czy w tak młodym wieku współpraca z psychologiem sportu ma w ogóle sens? Czy jest to konieczne? Nie ma to złego wpływu na dzieci i ich rozwój psychofizyczny? Proszę o radę. Pozdrawiam, Anna M.

Odpowiada Pedagog, Psycholog Karolina Tyrka

Dzień Dobry Pani Anno,

na wstępie pragnę Panią uspokoić – współpraca z psychologiem sportu im wcześniej rozpoczęta tym lepsze efekty może przynieść. Zwłaszcza wtedy, gdy, jeżeli oczywiście dobrze rozumiem, Pani dzieci myślą o tym aby trwale związać się ze sportem? W Polsce temat współpracy psychologa sportu z zawodnikami, jest wciąż tematem tabu, a szkoda. To duży błąd. Na zachodzie to już obecnie norma. Najwięksi Mistrzowie bez zawahania przyznają się i chętnie opowiadają o tym jak wiele dała im taka współpraca. Czy warto ją rozpocząć już w młodym wieku? Zdecydowanie. Obecnie poziom sportowy, szczególnie w przypadku sportów wyczynowych jest bardzo wyrównany. Zawodnicy są fizycznie świetnie przygotowani do startu, bo o ich formę i kondycję dba cały sztab specjalistów. Dlaczego i kto w takim razie ma największą szansę na wygraną? Ten kto ma najsilniejszą psychikę i jest mentalnie przygotowany do zwycięstwa. A tu najważniejsze do zapamiętania jest to, że mózg to nic innego jak mięsień, który również potrzebuje treningu. Dzieci w sporcie to temat szczególnie ważny. Są one bowiem bardzo podatne na różnego rodzaju bodźce zewnętrzne. Oprócz tego, że bardzo ciężko pracują na treningach, muszą równocześnie mierzyć się z wyzwaniami dnia codziennego, jakie stoją również przed ich rówieśnikami, którzy nie mają dodatkowych obowiązków i mogą się skupić wyłącznie na szkole i ewentualnych zajęciach pozalekcyjnych. Zawodnicy odczuwają dodatkową presję gdyż bardzo często rywalizacja z aren sportowych przenosi im się samoistnie do szkolnych ławek np. w trakcie sprawdzianów. Mają silną potrzebę i chęć udowodnienia wszystkim, że nie odstają i są w stanie w równym stopniu sprostać wszystkim stawianym przed nimi wymaganiom. To piękne i godne podziwu jednak może prowadzić do poważnych konsekwencji gdy nikt w porę nie zareaguje i nie pomoże młodemu sportowcowi w odnalezieniu tzw. złotego środka i balansu pomiędzy obiema sferami życia. Tym właśnie w pierwszej kolejności zajmuje się w szkole psycholog sportu. Pomaga dzieciom w radzeniu sobie ze stresem i równoważeniem życia sportowego z tym szkolnym. Drugą kwestią, którą zajmuje się taka osoba, jest pomoc zawodnikom, którzy nie zawsze rozumieją nakładaną na nich presję, bo w tak młodym wieku wciąż traktują sport głównie jako zabawę, a nie rywalizację za wszelką cenę – co należy w nich pielęgnować. Najważniejsze bowiem by nie zabić w nich pasji i radości z uprawiania danej dyscypliny. Psycholog sportu może nauczyć dzieci różnych technik relaksacyjnych, które pomogą im w jeszcze lepszej koncentracji i mobilizacji przed startem. Będzie im towarzyszył w przypadku kontuzji i powrocie do czynnego uprawiania sportu. Sama również jestem rodzicem i pewnie jak większość z nas uważam, że nikt nie jest w stanie lepiej zrozumieć i pomóc mojemu dziecku niż ja sama, ale prawda jest taka, że są pewne aspekty życia, w których pomoc specjalisty jest niezbędna i trzeba się z tym pogodzić 🙂 Nie każda szkoła gwarantuje swoim uczniom opiekę psychologiczną. Oznacza to, że tak naprawdę Pani i dzieci macie dużo szczęścia i warto z takiej możliwości skorzystać. Nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie – moim zdaniem bardzo pomoże! Pozdrawiam, Karolina