Pyta Marcin
Przechodzę przez kontuzję, która właściwie dobiega już końca, ale straciłem cały sezon gry. Mam 17 lat i boję się, że nie wrócę do formy umożliwiającej granie. Przy okazji – mam 180 cm wzrostu, a gram w piłkę ręczną na pozycji obrotowego. Nie wiem, czy piłka ręczna, a w szczególności ta pozycja, jest dla mnie….
Odpowiada Psycholog, specjalista z zakresu roli temperamentu w sporcie Jarosław Suski
Zacznę od drugiej części pytania. Mając 180 cm wzrostu i grając na pozycji obrotowego można zrobić karierę zarówno w Polsce (np. Michał Peret z MMTS Kwidzyn), jak i w Europie (Vancho Dimovski z Metalurga Skopje), więc wzrost nie stanowi problemu. Co do wyboru sportu i pozycji: zastanów się, co tak naprawdę lubisz i jakich doznań poszukujesz w tym sporcie oraz w sporcie w ogóle. Piłka ręczna znajduje się w kategorii sportów z wyraźnymi symptomami agresywności, szczególnie pozycja kołowego. Każda pozycja w piłce ręcznej wymaga innych umiejętności, ale i innych cech osobowości. Spróbuj porozmawiać z trenerem i poszukać odpowiedniej pozycji dla siebie. W nowoczesnej piłce ręcznej, mając 180 cm wzrostu możesz zagrać na każdej pozycji.
Jeśli chodzi o wracanie do formy: bardzo ważna jest motywacja. Na początek zastanów się, jaki rodzaj sportu sprawia Ci przyjemność, bo tylko w takim sporcie możesz osiągnąć sukces. Jak już zdecydujesz się na wybór sportu/pozycji, wyznacz sobie cele. Masz czas do nowego sezonu, więc możesz go wykorzystać na odbudowę formy. Wyznacz sobie cele krótkoterminowe oraz długoterminowe. Pamiętaj, żeby cele nie były zbyt łatwe, ale też – zbyt trudne do osiągnięcia. Zwróć uwagę na to, by cele były konkretne, a nie ogólne i najlepiej wszystko notuj. Pisz, co Ci się udało, a czego zabrakło. Przykładowo, zostając na pozycji kołowego, jako cel długotrwały możesz sobie ustalić, że w przyszłym sezonie będziesz miał skuteczność rzutową na poziomie np. 75%. Chodzi o to, byś Ty sam miał wpływ na ten cel. Jeśli ustaliłbyś cel rzucenia 100 bramek w sezonie to nie zależy on tylko od Ciebie, bo kołowy jest uzależniony od podań partnerów, a także od ilości minut spędzonych na parkiecie.
Polecam też poczytać o tym, jak do formy po kontuzji powracają wielcy sportowcy. W Internecie znajdziesz historie Amare’a Stoudemire’a – koszykarza z NBA, Henrika Larssona – piłkarza nożnego m.in. FC Barcelony czy Celticu Glasgow oraz bardzo inspirujące opowiadania Karola Bieleckiego – piłkarza ręcznego Vive Targi Kielce. Pamiętaj też o pozytywnym nastawieniu. Wiara w siebie to bardzo duży składnik sukcesu!
