Powrót do biegania po kontuzji

Pyta Ula

Kika lat temu przeszłam kontuzję, później operacja, bolesne leczenie. Jakiś czas temu wróciłam do sportu, ale efekt jest taki, że znów uszkodziłam sobie kontuzjowaną wcześniej część ciała. Nie boli tak jak wtedy, ale znów pojawiła się we mnie ogromna blokada psychiczna, której nie potrafię przeskoczyć. Ból fizyczny i psychiczny – czy może być coś gorszego dla sportowca?

Odpowiada Psycholog sportu Alicja Dembna

Czy może być coś gorszego dla sportowca? Otóż – może być. Z tego, co napisałaś, bardzo zależy Ci na Twoim sporcie i wnioskuję, że jest on Twoją pasją. Ten fakt sam w sobie powinnaś traktować jako wielkie szczęście. Umiejętność znalezienia czegoś w życiu, na czym nam bardzo zależy i dla czego jesteśmy w stanie poświecić wiele nie jest każdemu dana. Są sportowcy, którzy nigdy nie zaznają tego uczucia. Spójrz na siebie jak na osobę, która jest już po części spełniona właśnie przez to, że odnalazła swoją sportową pasję. Droga do sukcesu, niezależnie w jakiej dyscyplinie, nigdy nie jest usłana różami. To, że podjęłaś wyzwanie, jakim jest powrót do sportu po kontuzji jest już małym sukcesem.

Spróbuj pomyśleć w ten sposób: im więcej przeszkód będziesz musiała pokonać, aby pozostać w sporcie lub osiągnąć sukces, tym bardziej będziesz ten sukces ceniła i będzie on prawdziwym zwieńczeniem Twoich wysiłków. Jeżeli coś przychodzi nam łatwo, to nie czujemy w sobie dużego zadowolenia z tego, że udało nam się to osiągnąć. Bądź silna, walcz. Popatrz na kontuzję jak na sprawdzian Twojego charakteru. Czy chcesz okazać się cierpliwym, silnym i zdeterminowanym sportowcem, czy też dasz kontuzji szansę pokazania Ciebie w słabym, negatywnym świetle? Wybór należy do Ciebie. Jest wielu sportowców, którzy przechodzili przez poważne kontuzje, poddawali się skomplikowanym operacjom i długotrwałemu leczeniu. O ile niektórzy nie powrócili do sportu lub do tego poziomu sportowego, który reprezentowali przed urazem, to z różnych badań naukowych wiemy, że 100% powrót jest też możliwy.

Długotrwałe kontuzje mogą powodować zniechęcenie i utratę wiary, dlatego musisz pracować nad motywacją i inspiracją podczas tego procesu. Widzę, że masz dużo miłości do tego sportu, więc zachęcam do pielęgnacji tego „płomienia”. Nie wiem, jaką dyscyplinę uprawiasz, ale polecam Ci lekturę książek o sportowcach, którzy powrócili do sportu wyczynowego po ciężkich kontuzjach. Jednym z przykładów może być  Kelly Holmes (brytyjska biegaczka specjalizująca się w biegach na 800m i 1500m), która w swojej karierze borykała się z wieloma kontuzjami i przechodziła poważne operacje. Wiele razy myślała, że będzie zmuszona zakończyć karierę, jednak wciąż czuła, że jeszcze może coś osiągnąć w sporcie. Ostatecznie po pokonaniu kolejnej kontuzji startowała w Igrzyskach Olimpijskich w Atenach gdzie zdobyła dwa złote medale!

Teraz pomyśl: jakie osiągnięcie mogłoby ją ominąć, gdyby poddała się w walce z kontuzjami? Być może taka jest i Twoja droga. Powrót do zdrowia może zająć tygodnie, miesiące a nawet lata, ale jeżeli wierzysz, że to się stanie i cenisz swój sport tak bardzo, że trudno byłoby Ci bez niego funkcjonować, wtedy czas konieczny na powrót do pełnej sprawności nie ma znaczenia. Powrót do treningów po kontuzji jest trudny. Musisz być cierpliwa i dać sobie czas na przywrócenie pełnej formy. Jeżeli trener czy fizjoterapeuta uznają że jesteś gotowa na powrót, pamiętaj: zacznij od najmniejszych kroków. Do pierwszych treningów podchodź spokojnie, stopniowo – takie podejście będzie lepsze dla Twojej psychiki. Lęk, blokada o której piszesz, powoli zniknie, jeżeli pozwolisz swojemu ciału stopniowo wracać do formy. Z czasem zauważysz, że robisz coraz więcej, że wzrasta intensywność ćwiczeń, że poprawia się wytrzymałość. Wszystko to spowoduje, że będziesz czuła się bardziej podbudowana mentalnie, uwierzysz w swoje sportowe zdolności.

Pamiętaj jednak, że ten proces może trochę potrwać. Najważniejsza jest nie tylko cierpliwość, ale również długotrwałe, pozytywne nastawienie i przekonanie, że wszystko będzie dobrze. Jeżeli zaś chodzi o samą kontuzję: porozmawiaj z trenerem lub fizjoterapeutą. Nie wiem, jaki sport uprawiasz ani jakiej natury jest to kontuzja, ale jeżeli doznałaś tej samej kontuzji po raz kolejny, to być może wróciłaś do sportu zbyt wcześnie? A może sposób, w jaki ćwiczysz, sam w sobie stwarza ryzyko kontuzji? Przeanalizuj dokładnie z ekspertem czy jest coś, co mogłabyś zmienić w treningu (fizycznie, technicznie), aby uniknąć lub zmniejszyć ryzyko kontuzji.

Życzę Ci wytrwałości i przesyłam dużo pozytywnej energii!